wtorek, 2 listopada 2010

Tytułem wstępu

Parę swoich wynurzeń na temat naszej taktyki tutaj napiszę. Czekam oczywiście na konstruktywne pomysły i uwagi:)

Zacznijmy od kadry, trzeba nas podzielic na dwie grupy, defens i ofens. Zacznijmy jednak od bramki. Tutaj mamy jak nigdy kłopoty bogactwa, Do gry w klatce aspiruja przede wszystkim Gołąb i brat Kuby. Oprócz tego są jeszcze w razie braku dwóch wymienionych keeperów Kuma i Szymon. Jak wiadomo podstawą gry w hali jest gra noga i szybkie wprowadzanie piłki do gry - jest to na pewno element do poprawienia przez obu naszych zawodników, mam nadzieję że obaj chętnie będą przychodzic na giery, ale nie by pograc w polu a własnie by pocwiczyc grę nogą głównie oraz np. dalekie i dokładne wrzuty piłki ręką do gry.

Teraz gracze de facto defensywni... Do tego grona zaliczam Kube, Szymona, Krefcia, Rockiego, Kumę i Pudziana. Ich zadania są znane, ale także dochodzi wyprowadzenie szybkiej kontry i także ogarnianie się w defensywnie, co dla wielu oznacza asekurację. Zawsze musi zostawać jeden z Was z tyłu, ten ostatni to jak dla mnie człowiek majacy imadło w nodze i potrafiacy pierdzielnąć z duzego palca z daleka oraz mózg zespołu od którego powinna rozpoczynac sie każda akcja. To on powinien stawiac przysłowiowy stempelek na piłce przy każdej w zasadzie akcji. Widze w tej roli Kube bądź Szymona.

I teraz offensywa. Norbi, Seba, Arek Be i Aras. Tutaj w zależności od tego czy ja jestem na boisku powinno sie to przedstawiac tak, ze gdy gram jestem najwyzej i gram na sciane, gdy nie gram przed meczem inni ustalaja kto gra wysunietego. to co rzucilo nams ie w tym meczu o czym rozmawialismy w szatni to brak ruchu z przodu, trzeba nad tym pracowac i to co pisalem. Nie mamy zadnych schematow co do rogow np. A na tym mozna sporo ugrac. Spotkajmy sie kiedys na malej hali na halpie, tam za bramka i cos wspolnie wymyslmy. Nie chodzi o giere ale o taki trening typowo taktyczny. Wazne jak bylo widac na moim przykladzie w ostatnim meczu jest indywidualne krycie rywala podczas meczu oraz samo czucie pily. Musimy wyznaczyc kogos kto bedzie odpowiedzialny za psucie zycia najlepszemu z rywali. Kogo tu widzicie? Mozliwe ze zaczne strzelac dopiero w styczniu bo zawsze przeskok z boiska na hale jest dla mnie dramatyczny. Czucie pilki to podstawa... Bramki musza tez zdobywac inni z przodu, a by zdobywac bramki trzeba probowac cos strzelac tez z daleka, u nas tego w piatek nie bylo.

Na koniec rzecz najwazniejsza. Jakim systemem gramy? 1-2-1, czy moze 2-2 z zachowaniem oczywiscie wszelakich standardow gry, tzn tego czy gramy presem czy od polowy. Tu kwestia jest otwarta. Grupe mamy mega silna, swiadcza o tym wyniki, niskie zwyciestwa druzyn i relatywnie malo goli zdobytych w tej serii. I na koniec tzw puenta... Konsbud pokazal nam ze treningi i zgranie duzo daje. U nas znowu doszlo do zmian w skladzie i nie jestesmy zgrani. tylko treningi moga nam cos dac... Treningi w skladzie minimum 80 procentowym...

I na koniec jeszcze nasz blog, wciąż czuje, że pisze tu i czyta to jakies 50 procent składu. Nie ma tu Szymona, rzadko jest Rocky itp. Wazne by kazdy mógł cos napisać i ocenic innych, ale oczywiscie wazne jest by bylo to konstruktywne i sluzylo dobru teamu. Byle sie nie skonczylo na gadce 3-4 osob..

23 komentarze:

Anonimowy pisze...

Amen:)Michu

Anonimowy pisze...

Seba na halpie musicie zrobic dwie 4 rowne:) trzeba pamietac tez zeby jak najwiecej biegac i grac klepka inaczej lipa bedzie. Trzeba robic przewage. Pamietacie jak gralismy rok temu . Zaczynalismy od bramkarza robila sie przewaga i brama. :) Zycze awansu:)Pozdro

wski pisze...

Jest nas 10 do pola, stąd ten podział, musimy dążyc do tego by na meczu było 8 osob, wtedy podział 4+4 ma sens!

Anonimowy pisze...

a co do stałych fragmentów gry,to przy kazdym rzucie roznym staram sie urywac obroncy i nabiegac na krotki slupek,co - jesli wykonujacy ten rog wykaze sie refleksem - daje strzal na bramke,ktory w 90% konczyl sie sukcesem.Przykladem byl mecz z Konsbudem,rog wykonywal chyba Kuba,zauwazyl ze sie urwalem dogral pile dokładnie i minimalnie nie trafilem.Mysle ze wlasnie w takich akcjach powinnismy szukac rozwiazania efektywnego rozegrania rzutow roznych!!bo jaki ma sens bicie na AFERE tej piłki w srodek,albo co gorsze i wogole nie zrozumiale dla mnie na glowke do Seby,kurwa to jest hala a nie boisko.
Reasumujac daje propozycje :
przy rzucie roznym kumulujemy sie wszyscy w rejonie dlugiego slupka tworzac tlok po czym TYLKO JEDEN z nas np.ja(bo w miare mam zryw z miejsca)urywam sie w strone krotkiego slupka,gdzie w tempo dostaje prosto na pierdolniecie pilke i tyle.Czekam na komentarze - aras

Anonimowy pisze...

Seba nie przejmuj sie czucie pily to podstawa szczegolnie jak sie przyjmuje na klate i odrazu podaje do Zura...poza tym 2razy Wilku mnie wylapal wiec i strzaly byly ,ruch z przodu tez byl tylko bez sensu i pomyslu...huj z tym meczem wiekszosc z nas gralo na jakims dziwnym cisnieniu np.(przyjecia pilki)
Ja uwazam,ze powinien byc ten ostatni obronca ,system 1-2-1 i wyczucie gry...czy gramy press czy u siebie na polowie.Na tego ostatniego najbardziej pasuje mi Arek Be, Kuba I Kuma,na szpice Seba i Szymon.Zobaczycie jak pogramy wspolne gierki to w drugiej rundzie beda sie nas obawiali rywale bo mamy mega uwazam potencjal kadrowy ,dawno nie mialismy takiego skladu tylko musimy to sklepac do kupy!!!!
Norbi.

Anonimowy pisze...

Po pierwsze:
jeżeli chodzi o atak na hali to nie da się przyporządkować na stałe pozycji, ponieważ musi być bardzo dużo ruchu i wymienność pozycji. Naturalnie jedna osoba z PRZODU jest jak najbardziej pożądana, ale pozostałe 3 zapierdalają po całym boisku wymieniając piłkę i pozycje

Przykład:
2 ludków stoi z tyłu i jak jeden zagrywa do drugiego to ucieka ze swojej pozycji a na jego miejsce przybiega ten 3 itd. Wtedy robi się ruch i można zrobić akcje. Na stojanowa można coś ugrać tylko indywidualnymi umiejętnościami co czasem wyjdzie, a czasem nie.

Po drugie:
Obrona - przyporządkowanie pozycji jest uzasadnione i wręcz konieczne (mogę grać ostatniego), ale do chuja pana każdy musi kryć swojego zawodnika do końca. Naszym największym problemem jest odpuszczanie krycia - jeżeli ktoś nie ma siły to niech siada na ławę. Inaczej będzie do dupy.

Obrona - kontry. Wiadomo, że najłatwiej na HALPie stracić bramkę z kontry. Najlepiej temu zaradzić kończąc każda akcje strzałem. Wiadomo zdarzają się też głupie straty, ale im też da się zaradzić. Jak? Uważam że jest to prostsze niż myślimy:
1. Jeżeli nie wiemy co zrobić z piłką zagrajmy ją do tyłu - nie ma sensu pchać wszystkiego do przodu, niektóre akcje trzeba wycofać do tyłu i jeszcze raz rozpocząć
2. Starajmy się nie grać piłek górą - na hali najlepiej działa piłka po ziemi, bo powoduje najmniej strat. Oczywiście laga spod naszego pola karnego np. na Sebe czasem jest ok, ale jak jesteśmy już na ich połowie to nie grajmy góra, bo łatwo o błąd i kontrę.
3. Wszyscy muszą wracać do obrony po straconej piłce - kurwa to musi być podstawa, straciliśmy piłkę to WSZYSCY wracamy, nawet jak ktoś stoi w drugim rogu to niech wróci, bo może zdążyć zapobiec stracie gola.

Ok to tyle z mojej strony. Napisałem tak dokładnie aby każdy przemyślał czego nie robi, a powinien. Naturalnie jak się z czymś nie zgadzacie piszcie.

Aha co do rożnych to zgadzam sie w pełni z Arasiem. Proste rozwiązania są najlepsze. Ale dodam, że jak wybijający nie widzi możliwości wprowadzenia piłki do gry to powinien podać piłkę do bramkarza, bo wrzucanie w pole karne piłki na fazę jest chujowe i powoduje kontry.

Pozdro
Kuba R.

Anonimowy pisze...

zrywny Arasiu,te rzuty rozne to ja juz drugi rok prosze aby potrenowac,znam fajne rozegranie ktore daje 9/10 gola,tylko ze kurna nie ma kiedy i z kim tego pocwiczyc,arekb.

Anonimowy pisze...

a tak z innej beczki to moze tej teorii juz mamy dosyc i wszystko wiemy,teraz czas na praktyke-TRENINGI,arekb.

Anonimowy pisze...

arek wiesz jak jest,to co ja proponuje nie jest jakas zlota mysla trenerska,to jest proste jak...czemu tego nie mozna bylo wprowadzic w zycie??wystarczylo wyznaczyc jednego,dwoch typow do bicia roznych i tego jednego ktory wchodzi na pilke ktora ZAWSZE! bedzie grana w jeden rejon boiska,dwoch odciaga obroncow robiac zamieszanie,a ten jeden "zrywny" w odpowiednim momencie wchodzi na pilke,czy to jest takie trudne??a w rzeczywistosci jest tak,ze jak mamy rog,to do bicia podchodzi "kto blizej"a reszta przepycha sie w tym malym polu karnym liczac,ze wlasnie do niego trafi ta pilka i bedzie gol,tak to predzej my dostaniemy brame z kontry! wiec proponuje,aby wkoncu to jakos uporzadkowac,temu tematowi sluzy ten post Seby.a ze jestesmy teoretykami a nie praktykami to masz racje-zgadzam sie - aras

Anonimowy pisze...

hola hola z obecnej kadry widze samych chetnych do trenowania ,moze poza Rockym ,nie wiem jak Pudzian???
cO do tych waszych rogow to nie jest takie proste jak piszecie PANY!!!Zeby moglo miec to powodzenie pozostali zawodnicy na boisku musza tez sie odpowiednio ustawic,malo tego musza zrobic odpowiedni ruch w odpowiednia strone...:) To cos oczym pisze Kuba dla mnie jest to zajebisty mega pomysl na gre:
2 ludków stoi z tyłu i jak jeden zagrywa do drugiego to ucieka ze swojej pozycji a na jego miejsce przybiega ten 3 itd. Wtedy robi się ruch i można zrobić akcje.

ps.Ja pauzuje w ten weekend :)

Anonimowy pisze...

ja tzn kto???Aras ja jestem jak najbardziej za,pamietasz jak gralismy karne na malej hali??wszystko mozna wytrenowac,arekb.

Anonimowy pisze...

Chcecie pograc na malej hali??Michu

Anonimowy pisze...

brawo panowie zaczyna sie tak samo, to juz u nas tradycja wszyscy pisza jak mamy grac co robic na boisku a w meczu wychodzi jak zawsze... ja za treningami jestem jak najbardziej i jesli bedzie to godzina wieczorna tzn. 21:30 to bede na 85% trenongow przynajmniej sie postaram.
daniel

Krefcik pisze...

Dość teorii, czas na pratkykę! Rożne omówimy przed gierką treningową i będziemy pracowaćnad schematem. Od przyszłego tygodnia mamy treningi w czwartek o 21ej na dużej hali. Przeciwnik w tych gierkach znany nam z treningów z SLS. Chciałbym załatwić go co tydzień, ale to jeszcze się wyjaśni. Maksymalnie 8 graczy do pola i 2 kiperów... Ciekawe czy będą takie problemy z nadkompletem;) Do środy do godz. 16tej czekam na zgłoszenia z drużyny, po tym terminie załatwiam ludzi z zewnątrz. Decyduje kolejność potwierdzenia obecności ;)

Anonimowy pisze...

Będę w czwartek o 21 :D Co do Brata jeszcze się określę.
kuba r.

wski pisze...

Jak rozumiem Krefciu mowimy o gierce od 11go listopada? nie teraz - 4go?
Ja jestem, w weekend nie mamy meczu, czeka nas pauza w zwiazku z czym jest luzniej i zbita noga ma czas na rehabilitacje:)

Anonimowy pisze...

ja tradycyjnie jestem na treningu w przyszly czwartek czyli 11go rozumiem??tylko mialbym taka propozycje,zeby dla tych co ZAWSZE chodzili na treningi bylo miejsce "z urzedu"bez pisania na blogu,a co jesli zgloszenie "stałego bywalca treningow"bedzie np.15ste w kolejnosci??hehe - aras

Anonimowy pisze...

siema.

ja niestety gram w czwartki od dluzszego czasu z jedna ekipa i tez o 21szej. Inny termin mi pasuje, ale w czwartki odpadam :(

Qma

Anonimowy pisze...

tak jest arek,dlatego tak jak tamte karne w ramach konkursu trenowalismy,tak powinnismy sie wziac za rogi,wiadomo,ze nie da sie zajac jednej polowy boiska i sobie trenowac,dlatego tak jak krefciu napisal,musimy przed giera ustalic schemat wykonywania rogow i realizowac je podczas gry,szybki konkurs karnych tez mozemy jakos wygospodarowac - aras

norbi pisze...

To ja pisalem ,ze pauzuje w weekend :P wiem ,ze wszyscy pauzujemy heh
Golab nie pierdol bo zawsze po takiej wymianie zdan zaczyna sie dobra passa druzyny!!!
Krefcio co do kolejnosci na giery to moze niech kazdy sie okresli ze dwa dni wczesniej ,ale o ilosc nadwyzki ludkow bym sie nie martwil bardziej w druga strone...
Oczywiscie w poniedzialki tez mozemy zawsze ekipe 5-6 osobowa zabierac na budowlanke...

Anonimowy pisze...

zagladajcie na bloga bo wkrotce ukarze sie BARDZO WAZNA INFORMACJA ,w czwartek naturalnie jestem,arekb.
P.S.alez wiosennie sie zrobilo na naszej stronce,czyzby to zapowiedz lepszych czasow dla druzyny???

Anonimowy pisze...

PUDZIAN:ja niestety nie bede mial pieniedzy zeby zaplacic za gre na halpie z powodow osobistych jak chcecei zebym gral to bede jezeli nei to trudno pozdrawaim

Anonimowy pisze...

witam,
faktycznie na blogu nie dawalem znaku zycia i postaram sie to zmienic, bo to faktycznie jak widze nienajgorzej dziala;)
co do skladu; mala hala to nie jest boisko i sztuczne ustawianie formacji typu 1-2-1 czy 1-1-1-1 nie ma specjlanie sensu. gra sie pod przeciwnika,ziemia, z presingiem bez pilki od swojej polowy zeby sie nie zajechac i nietworzyc dziury miedzy atakiem,a obrona, nominalnie wychodzac 2-2. jesli przeciwnik jest na tyle slaby by oddawac non stop pilke na hali gra sie jak w hokeja; ustawia sie zamek -klepie i strzela. (to samo w przewadze) mam w glowie ze 2 schematy na bicie roznych na hali jeszcze z czasow jak cos sie gralo, wiec moge na treningu schemacik sprzedac. i tez jestem za pomyslem dwoch w miare mozliwosci stalych 4rek. i chyba najwazniejsza sprawa bez ktorej nie ma mowy o liczeniu sie w lidze to gra keepera noga! bez tego nie ma szans.
pzdr, szymon