środa, 3 lutego 2010

Arek Burnat

Grający z nami od kilku lat Arek Burnat obchodzi dziś swoje urodziny. dla utrudnienia powiem, że chodzi o 18te urodziny razy 2 minus 2:)
Warto dodać, że jubilat przechodzi aktualnie 4ta młodość w Eppe, w 11 meczach zdobył już 13 goli, a oto jego statystyka w Eppe w poprzednich sezonach:

2006/2007 Eppearance-Konsbud
20 spotkań 12 goli;
2007/2008 Eppearance-Konsbud
18 spotkań 6 goli;
2008/2009 Eppearance-Konsbud
21 spotkań 12 goli.

Jak widać naszego gracza omijają kontuzje, i oby tak było jak najdłużej. 100 lat!!

wtorek, 2 lutego 2010

Z " Glowa" po 3 Pkt!!!

Zaczynamy 2 runde meczem z Profesja w niedziele godz.11.
Pierwszą runde mozna zaliczyc do udanych.Punkty,ktore stracilismy w meczach z tankaa,dominatura-porazki oraz prawobrzegiem i profesja-remis, nie zamazuja naszej dobrej pozycji wyjsciowej.Uwazam,ze spokojnie obronimy 3lokate dajaca mecz barazowy,a moze pokusimy sie o niespodzianke i dogonimy chlopakow ze stacji paliw.
W najblizszym meczu jestesmy skazani radzic sobie bez Seby,ale w jego miejsce przygotowalem chlopaka o duzym potencjale .Robert Glowa w swoim debiucie w naszych barwach chce wrocic do wysokiej formy i tego z calego serca mu zyczymy.
Piszcie panowie jak z frekwencja.

niedziela, 31 stycznia 2010

Zakupy udane, ale....

Drogo było:) I ciężko, ale efekt końcowy udany, czyli 3 pkt. Generalnie bura dla Krefcia, który ZAspał-pił (niepotrzebne skreślić) , grając z jedna zmiana jednak 3 pkt zostały nasze, i pierwszą rundę kończymy na dobrym trzecim miejscu. Po transferach w drugiej powinnismy to miejsce utrzymać, a może powalczyć o cos więcej.

Eppe - sklep 5:3 (2:1)
bramki, pawel36+1, norbi, model, arek be, seba

Zakupy zrobione

Gralismy z kontry i klepalismy z tylu ile sil dal bog,proby grania pilek na Seba,ale dostal plasterka .Mecz sie zaczyna my jedna zmiana,rywal ze cztery no i bramkarz Carefoura chlopak znany z wyzszych lig,grajacy dobrze nogami.Oj bedzie ciezko...Norbi grypa,Pawel 36 korzonki i takie tam dygmaty zyciowe.Do przerwy 2-1 dla nas Pawel sie urwal zrobil dwa koleczka i cyk myk...pozniej rywal wyrownal,ale Norbi strzal z wlasnej polowy nad glowami wszystkich i tak sie konczy 1 polowa.
W drugiej dalej gramy swoje,jednak sil zaczyna wyraznie brakowac.Bryluje Model biorac ciezar gry na siebie,Lopez broni wiele strzalow ,ale nagle gramy w przewadze,sedziowie sadzaja zioma na lawke kar i cooo BLEDY ALBO INACZEJ,CO MA BYC TAK NUDNO i robi sie 2-3 na 10 min przed koncem.Ja bym sie wtedy zalozyl o duza kase ,ze wygramy te zawody,bo granie wspolne tyle sezonow oraz doswiadczenie da nam to zwyciestwo...no i stalo sie cyk myk pyk Model dostaje podanie przed polem karnym,Bramkarz Carefoura obronil juz tyle strzalow,ze nie wiadomo jak tu walic i zadzialal duzy palec,spryt i relax:)Co dalej...panowie tylko spokoj moze nas uratowac,kontra model-norbi-arek be lewa noga od poprzeczki stadiony swiata i pozamiatane.Na koniec znow szybkie wyjscie koles fauluje Norbiego(wychodzilem sam na sam,2 min kary)i Seba BOMBA w okienko.Amen
eppe-carefour 5-3 (2-1)
Bramki:Norbi-1,Model-1,Arek Be-1,Seba-1,Pawel36-1.