niedziela, 17 stycznia 2010

Szacun i czapki z głów !!!

Dla wszystkich obecnych dzis na meczu!!
To było pod względem taktycznym od dawien dawna najlepsze spotkanie Eppe!
Konsekwencja, zajebista klepa z udziałem bramkarza, rywale biegali jak dzieci we mgle. Zaczeło się od problemow ze składem, w 10 minucie dojeźdza Paweł, mamy jednego na zmiane, a rywale chyba z 10ciu!
Do przerwy prowadzimy 3:1 poźniej 6:2 ale brak sił daje znać o sobie i ... robi sie 6:6, na szczęście w ostatniej akcji zdobywamy brame i mamy upragnione 3 punkty!
Wielkie dzięki dla Micha za obecność, bez niego nie byłoby tego wyniku. Tak grając dobrze w defie za tydzień możemy zabrać Dominaturze pierwsze punkty w sezonie! Szkoda tylko, że mecz o 9ej:(

EPPe - MAJEWSCY 7:6 (3:1)
bramki: 5 - seba, po 1ej: norbi i arek be!