czwartek, 11 marca 2010

W samo południe z Humanos

Niedziela, godz. 12 gramy z Humanosem. Inny wynik niż nasza wygrana nie jest brany pod uwagę, miło jednak by było jak byśmy nie zlekceważyli naszego rywala. Jak z obecnościa? Nie ma Arka Be, kogoś jeszcze?

poniedziałek, 8 marca 2010

Mega ważne!!!

Jutro pojawi się nowy odcinek HALP TV, Kuba na mecz kolejki wybrał nasze spotkanie z Tanka. Każdy z nas musi ten skrót zobaczyć. Ja sie załamałem tym, jakie akcje mieliśmy... Niesamowite.... Nie wiem jak moglismy to spotkanie tylko zremisować...

niedziela, 7 marca 2010

Punkt cieszy, ale niedosyt pozostał

Zgodnie z przypuszczeniami mecz stał na dobrym poziomie, takim którego nie powstydziliby sie drugoligowcy. Zaczęło się od wyrównanej gry, lepsze okazje jednak to my stwarzalismy i udało sie, gola, który może przejść do historii strzelił Model - kto nie widział niech żałuje. Potem sytuacja, która zawazyła na losach meczu. Zaj piła od Lopeza, ja głowa w słupek, ich kontra kończy się golem, mogło byc 2-0, zrobiło sie 1-1. W międzyczasie ja marnuje sete, Norbi trafia w słupek, w niesamowity sposób ich keeper broni strzał Arka. W ogóle ten mecz pokazał jak wazny jest bramkarz na hali, ich golkiper został bowiem jak dla mnie bohaterem meczu. Po przerwie ja strzelam dwa gole, oba kuriozalne, raz pomaga mi ich obrońca, raz po słupku i plecach bramkarza piła wpada do siaty. Wciąz stwarzamy akcje, 4 gol mógł przypieczętować sprawe, doprowadziliśmy jednak do nerwówy. Tanka daje na 3-2, potem po ręce Norbiego rywale maja karnego, koles nie trafia w brame i gdy wydaje sie ze nic nie moze nam juz sie stac... w doliczonym czasie gry ich bramkarz - bohater giery strzela na 3-3. Filozoficznie, niczym Szpakowski napsize, że fajnie, że mamy punkt, ale tak naprawde powinny być 3. Szacun za giere!!!

Tanka - Eppe 3:3 (1:1)

gole: 2 - Seba, 1 - Model.