Składy |
---|
Eppearance-Konsbud: Ernest Antos, Norbert Antos, Arek Burnat, Daniel Gołębiewski, Marek Łaba, Arkadiusz Mazurek, Przemysław Żurowski |
Zaprawieni Reanimacja: Sebastian Kamrowski, Tomasz Korczyński, Przemysław Naruszewicz, Szymon Pietrzak, Maciej Sołtykiewicz, Paweł Uszpolewicz, Radosław Walas, Paweł Wasilewski |
Bramki |
Eppearance-Konsbud: Norbert Antos - 2, Marek Łaba - 1, Arkadiusz Mazurek - 1 |
Zaprawieni Reanimacja: Przemysław Naruszewicz - 1, Maciej Sołtykiewicz - 2 |
---
Subiektywny przebieg meczu oczami uczestnika (EA): Od poczatku gralismy jako faworyt i mielismy przewage, jednak nasza całkowita nieporadnosc w ataku, polegaca na tym, ze jedynym pomyslem na gol jest zakiwanie się na śmierc i byle do przodu spowodowała, ze nadzialismy sie na 2 kontry i do okolo 20 min. bylo 0-2. Pod sam koniec troche przycisnelismy, zaczelismy wreszcie grac troche skrzydlami i do tylu i wpadla bramka (ładny strzał Marka w okno).
W przerwie wkurwiony Norbi, ktory nie gral z powodu kontuzji wpadl na bar, kupil buty na kreche, wyblagal spodenki i sciagacz na kolano i przystapilismy do 2 połowy z wolą walki i zwycięstwa. Szybko doprowadziliśmy do stanu 3-2 (Norbi gol i asysta przy golu Araśa), jednak później znow zaczely sie "jaja", najpierw sędzia dał rywalom karnego (po śmiesznym faulu norbiego, ktorego normanie sie nie gwizdze), ale na szczescie rywale trafili w poprzeczke, potem zaczely sie glupie straty i jedna z nich (bodajze Marka, ktory chcial wypyscic Norbiego ale kopnal za lekko) skonczyla sie kontrą i golem na 3-3. Do konca zostało moze z 3 minuty jednak nie poddawaliśmy się, zaczela sie wymiana ciosów i w 24 min i 57 sekundzie Norbi znalazl sie (po podaniu Przemka) z lewej strony pola karnego, miedzy 2 zawodnika, strzał rozpaczy i 4-3 :-) Rywale rozpoczeli od srodka i sedzia skonczył mecz.
Wnioski: grając dalej na zasadzie "główa w dół, okiwam 10-ciu i wjazde z piłką do bramki" jako jedyny nasz pomysł na atak, zamiast grania tego, na czym polega piłka halowa (czyli podawanie wzdłuż i w boki, do tyłu, do przodu, gdzie kolwiek, GDZIE JEST WOLNY PARTNER) spowodowało, ze jesteśmy dziś jedną z 4-5 najgorszych drużyn w HALPie (na 120 możliwych).
Inne elementy też nie są "perfekcyjne" (obrona, stałe fragmenty gry), ale bez żadnego pomysłu na atak nie wygramy już meczu...