niedziela, 8 listopada 2009

Pierwsze zwycięstwo...

... które przyszło z wielkim trudem!! Zaczęło się od prowadzenia 2:0, potem kontrowali nas koledzy z Konsbudu. Do przerwy przegrywamy 3:4, potem w 2 połowie jest 3:6 i zaczynamy walczyć.
Z trudem bo z trudem ale udaje się mecz wygrać 8:6, na uwagę zasługuje gra Gołębia , który nieźle połapał, z drugiej strony Żuro miał chyba z 3 słupki

EPPE - KONSBUD 8:6 (3:4)

bramki: 3 - Seba, 2 - Czypol, 2- Arek, 1 - Pawel36

5 komentarzy:

Przemo pisze...

Gratki chłopaki i dzięki za dobry meczyk. Przegraliśmy z Wami mecz, którego nie mieliśmy prawa przegrać prowadząc 6:3. No cóż jesteśmy nowopowstałą drużyną i dopero poznajemy swoją wartość. Myślę, że jak na pierwszy mecz w HALPIE w dodatku z pretendentem do awansu źle nie było.
Pozdro.

Lukas pisze...

gratki za tydzien jestem;)) juz zdrowy;))

norbi pisze...

Gratki panowie!!!Punktujmy ile wlezie ,a nasza lokomotywa bedzie sie rozpedzac z kazdym meczem!
Burek widze,ze druga mlodosc cie dopadla,Czypol tez wraca po kontuzji z forma...tylko niepokoi mnie troche obrona,a mianowicie jej brak?Pawel 36 oraz Krefciu wy tam zlapcie to w swoje rece!!!
W wolnej chwili poczytajcie tez ludziska posty o taktyce i ustawianiu sie z zeszlej edycji halp-u.
(OD 5KOLEJKI:)
Zawsze dobrze sie ustawic z tylu,MAX AGRESJI W KRYCIU i jeden na szpicy...pamieTajcie ,ze taktyka 2-2 jest gwozdziem do trumny..gramy 1-2-1 i to jest nasze walczace EPPE!!!
pozdrawiam wszystkich.

Krefcik pisze...

no agresji chyba mi nie zabraklo... przemo i inni moi koledzy z konsbudubyli wystarczającą motwacją ;)

norbi pisze...

super Krefcio tak trzymac!!!jeden za wszystkich:)