niedziela, 12 lipca 2009

Jakas AMBA:(

Przegrywamy z Devilsami 1-6 (0-3)w meczu konczacym pierwsza runde rozgrywek SLS.

Wynik i sam przebieg meczu wygladal dokladnie tak samo jak w innych meczach rozgrywanych w poprzednich sezonach.Uwazam osobiscie ze wiele dzieje sie w naszych glowach przed tego typu meczami,ale fakt jest tez taki,ze ich Bramkarz rozegral jeden z najlepszych meczow w swoim zyciu:)
Przy okazji chcialem pogratulowac Devilsom realizowanie zelaznej taktyki.

9 komentarzy:

norbi pisze...

Obejrzalem wlasnie caly mecz.Poczatek to nasza przewaga i wynik 3-0 nie bylby zaskoczeniem dla nIkogo...w miedzy czasie rzut wolny po glipiej straciei dalej wiadomo...0-1:(Pozniej sytuacja model-michal 100% pare strzalow,pilka od nogi do nogi i........... nagle jest 0-2 po trzeba przyznac ladnej akcji devilsow,3 bramke dostajemy z kapelusza przy ciaglych atakach,powiedzialbym sztormie na ich bramke...Mecz co zabrzmi smiesznie ladny dla oka ,a nasze akcje wygladaja jakbysmy mieli wspolne treningi...
Druga polowa praktycznie identyczna do momentu straty bramki na 1-5.
Przy stanie 1-3 w pipe, jak kazdy zobaczy na cd(temat porusze przed meczem z profesja) byly dwie setki,kilka strzalow(Model,Czypol,Michal poprzeczka i tak moglbym wymienac te nasze akcje,a bramkarz Devilsow zagral na poziomie zawodowca.
Panowie ta porazke zaliczamy do tych planowanych,a runde konczymy na BARDZO DOBRYM 2 MIEJSCU!!!
Glowa do gory:)

czypol pisze...

no! teraz norbi brzmisz rzeczywiscie jak kapitan - i o to chodzi! przestanmy w koncu robic tragedie po kazdej porazce, bo czasem bywa tak ze gra sie dobry mecz, chce sie cos zrobic, a cos nie wychodzi, albo bramkarz w wyjatkowej formie stoi na przeszkodzie.
nawiazujac do dzisiejszej rozmowy o 2-giej lidze - czyli o tym, o co od kilku juz sezonow walczymy - jezeli kazda porazke mamy przyjmowac jak knock-down, to druzyna rozleci sie po pierwszej rundzie 2-giej ligi...nie oszukujmy sie - druga liga oznacza ewidentnie wiecej porazek. nie chce wyciagac zbyt daleko idacych wnioskow, ani analizowac postaw, jakie czasami prezentujemy po meczu i w jego trakcie, chce byc rowniez dobrze zrozumiany - nie mam nic przeciwko temu zebysmy awansowali, ale musimy pamietac ze to jest jednak zabawa...i chyba o to glownie chodzi - przynajmniej ja tak to rozumiem...
w kazdym razie mam nadzieje, ze postawa norbiego dzisiaj bedzie sygnalem rowniez dla reszty i nauczymy sie w koncu zwyczajnie przegrywac...
ps. ciesze sie ze w trakcie meczu nic mnie juz nie bolalo...chyba bedzie mi dane wracac powoli do formy...

wski pisze...

ja po tym meczu czuje sie jak Norbi po Bokaro
akcje ktore byly, tak wydawalo mi sie z ławki i boiska... to glownie strzaly z daleka, jakis klarownych setek nie widzialem
nie wiem czemu zawsze dostajemy lanie od devilsow, maja na nas jakis patenti tyle
trzeba teraz liczyc na to ze urwa punkty w srode bokaro
wtedy byloby pieknie a oni zostaliby janosikami ligi co bogatym zabieraja punkty a biednym oddaja:)

Anonimowy pisze...

przegralismy-znowu-bo trzeba bylo zagrac najpierw z tylu tak jak oni,potem robili sobie wypady i nas karcili ,trzy pierwsze bramki jak zwykle kuriozum futbolu,ich kiper mecz zycia,my potem tluklismy w obrone bez pomyslu,i jeszcze temat ustawienia,ciekawe po co sobie ustalamy kto gdzie gra przed meczem jak po 3 min kazdy biega do przodu,proponuje przejsc na system 3-1-1 w meczach z lepszymi ekipami,arekb.

Przemo pisze...

Dobrze, że wczoraj po meczu szybko i bez gadania rozeszliśmy się do domów. Czuję, że jeszcze ktoś powiedziałby słowo za dużo - niepotrzebnie. Norbi zgadzam się z tym co napisałeś. Meczu na cd nie oglądałem, ale chyba Arek z naszym ustawieniem też ma rację. Czipol odnośnie tej porażki akurat nie jestem w stanie przejść obojętnie. To co wczoraj traciliśmy bramki(pierwsze trzy zwłaszcza) to była jakaś masakra. Z Devilsami nie potrafimy grać i tyle. Każdy jak jakiś sparaliżowany, przyjmowanie piłek, podania..., pełno głupich, prostych błędów, nie wiem z czego to wynika. Zapomnijmy o tym meczu i grajmy dalej. 2-ga liga czeka.

daniel pisze...

pierwsza polowe biore na swoje barki przesplem ja miedzy slupkami i tyle za co przepraszam.. nie wiem co sie dzije ale jak gramy mecze w takich godzinach to moja koncentracja spada do minimum.. mam nadzieje ze dalj bedzie juz tylko lepiej..

Anonimowy pisze...

Panowie!!głowy do góry,jest ok,za każdym razem jak mam okazję dorwać sie do neta,to zaraz wskakuję na naszą stronkę i przeglądam wasze dokonania:-),mamy drugie miejsce i z tego nalezy sie cieszyc,to jest tylko zabawa-jak juz Norbi napisal-więc nie ma co sie napinac-gramy dalej,ja sygnalizuje powrot w sierpniu na drugą rundę SLS,a tym czasem pozdrowko dla all team z zimnej i całodobowo dziennej Islandii,aras

Przemo pisze...

Wiecie co, po paru dniach po tym meczu tak sobie myślę, że fajne jest to, że przeżywamy tak tą porażkę. Oznacza to, że każdemu z nas zależy na zwycięstwach, a każda przegrana boli... i tak powinno być. Zimny prysznic każdemu jest potrzebny. Zagrajmy następny mecz tak jak potrafimy najlepiej i udajmy się na wakacje w dobrych humorach.
Norbi zbieraj ludzi na mecz i zapomnijmy o Devilsach.

norbi pisze...

Arasiu ja to ciebie myslami sciagam chyba:)Cieszy nas twoj powrot i jestem pewny ze bedziesz wzmocnieniem na wazna 2 runde!