czwartek, 29 listopada 2007

pomysl na gre...SZANOWAC PILKE!

NAPISZE o swoim pomysle na gre w najbizszym meczu...o tym co gralismy w 1 meczu z RUCHEM...
System 1-3-1 wiec bronimy sie napewno 3 zawodnikami...atakujemy gora 2,zeby nieposzla kontra ktora szybko nas niszcza!podaje przyklad - na boisku graja:(golab-aras,burnat,kreft-czypol...arek jest w srodku wiec aras lub kreft to musimy dogadac lub wzrokiem czytac, idzie na klepe z czypolem dajac mu szanse samemu konczyc akcjie lub przez rozegranie z arasiem lub kreftem :) co wazne...kreft lub aras- asekuruje ustawienie i przecina kontre!!!!)SPOSOB NA OBRONE: nasz napadzior na szpicy, zawsze musi byc przy przeciwnika ost.obr(wiadomo sam podejdzie do polowy...ustawiac sie -wazna gra bez pilki)...coby ten niemogl sie podlaczac a jak juz to zrobi (seba,przemek,czypol)jest przy nim do konca akcji!!!

MYSLE ZE AGRESYWNA GRA 3 NASZYCH ZAW.NA SWOJEJ POLOWIE(SKRACANIE POLA) KONCENTRUJAC SIE NA POJEDYNCZYCH KONTRACH ...aktywni na maxa napadziory...JEST NASZA WIELKA SZANSA NA SUKCES W TYM JAK ROWNIEZ INNYCH MECZACH!!!!
TERAZ CO NAJWAZNIEJSZE!!!PRZECIWNIK GRAJAC PRESINGIEM SAM ZMUSZA NA ROZGRYWANIE AKCJI DLUZSZYMI PODANIAMI...jednak najczesciej kryje sie na swojej polowie :)WIEC PANOWIE PAMIETAJMY ZEBY PILKE MIEC PRZY NODZE (na swojej polowie grajac z kiperem do boku troszke ruchu pokazania sie do gry...blizej siebie)SZANOWAC TA PILECZKE:)))

wiem ze latwo sie pisze trudniej wykonuje ale moze zlapiemy wspolny jezyk i jeden za wszystkich...!!!!
pozdrawiam

11 komentarzy:

Krefcik pisze...

No meczyk z Ruchem dobrze mi się wspomina. Fajna gra była i satysfakcja mimo pechowej porażki. Jestem więc za tym stylem gry oczywiście! Choć muszę przyznać, że liczyłem no inny wariant... Mógłbym pojawiać się na boisku wtedy gdy Oktawian i tylko o niego się "zatroszczyć". Właściwie to ich jedyny kreatywny napastnik i gdyby udało się go wyeliminować... Jest oczywiście opcja, że to by mi się nie udało ;-)

Anonimowy pisze...

czypol:
ja tylko jednego nie rozumiem. nie gramy przeciez na pelnym boisku. na hali 2-3 podania moga rozmontowac cala obrone z bramkarzem wlacznie. dlaczego wiec mamy dawac druzynie przeciwnej rozgrywac pilke na wlasnej obronie. napastnikom dr.przeciwnej dajemy czas na uwolnienie sie spod opieki przez co nawet jedno podanie moze byc zabojcze.
jesli natomiast choc raz, tak rzeczywiscie "usiasc" na przeciwniku, dopiero bys norbi zobaczyl jaki to przynosi skutek. jezeli juz od "piatki" kryjesz ich obu obroncow, a obroncy nasi naturalnie ich napastnikow, wymuszasz automatycznie blad bo ich obronca ni ema komu grac(powtarzam - czekajac na wlasnej polowie pozwalasz im rozgrywac pilke tak dlugo, az ktorys napastnik sie urwie!). szansa ze pod pressingiem jakas druzyna rozegra akcje zakonczona jakims zagrozeniem jest duzo mniejsza niz w przypadku tak wielbionego przez ciebie wyczekiwania. jezeli tylko od poczatku do konca jest jasne, ze jesli ktos kryje przeciwnika, to czyni to do ZAKONCZENIA ICH AKCJI, czyli pilka z ich obrony przeszla do ataku, to napastnik MUSI wrocic sie za krytym przez niego obronca-i to jest najwazniejsze.
oczywiscie zaraz po stracie kazdy musi "doskoczyc" do jednego przeciwnika i kryc go w odleglosci ni ewiekszej jak 30 cm od niego-nie ma krycia na radar!
to jest moja wizja na kazdy mecz, niezaleznie od przeciwnika (warunkiem jest tylko co najmniej 3 rezerwowych), ale jesli mamy znow czekac na wlasnej polowie to ja sie oczywiscie do taktyki dostosuje...

aras pisze...

dokladnie mam taka sama wizje ja Czypol i staram sie to powtarzac na kazdym meczu.PRESING! juz na ich polowie i tym samym nie dopuszczenie ich do swobodnego rozegrania pilki to recepta w naszym przypadku na korzystny wynik!Czemu?a no temu,ze ostatnie nasze mecze to wlasnie wyczekiwanie u siebie na przeciwnika bez porzadnego krycia(krycie na radar na hali to nie jest krycie).Przy takim ustawieniu rozgrywajacy przeciwnik poprostu rozbija nas kilkoma podaniami,kierujac je do swoich kolegow,ktorzy skolei nie maja zadnych problemow z uwolnieniem sie od naszego "pozal sie Boze"krycia.Reasumujac Norbi-chcac grac z tylu i kontrowac najpierw musimy nauczyc sie kryc BLISKO!(niestety takie krycie wymaga zapierdalania calutki mecz za gosciem,a tym samym zelaznej kondycji u wszystkich,a ztym jest roznie).Dlatego latwiej jest siasc na nich przy samym bramkarzu i nie dopuscic do rozegrania pilki,ZADKO KTORA DRUZYNA SIE NIE GUBI PRZY TAKIM PRESINGU!a przypominam gramy w 3 lidze!

norbi pisze...

Co do krycia na 2cm zgadzam sie ale na wlasnej polowie...pressingiem mozna grac 1/2 polowy niewiecej nasza kondycja+zgranie niepozwala nam na krycie od ich pola karnego...jakby kazdy mial taka kondycje jak aras to OWSZEM ALE musimy dopasowac system gry do mozliwosci...sorki ale taka jest prawda i naprawde latwiej sie bronic i zageszczeac pole gry niz robic DUZO MIEJSCA W SRODKU JAK I PO BOKACH BOISKA...MYSLE ze wlasnie taka gra presingiem znowu spowoduje 3-12 wynik :(((
ps.Ja sie dopasuje dalem tylko swoja mysl taktyczna

aras pisze...

Norbi sam sie zgadzasz co do krycia.Niestety tego krycia nie ma,nie biegniemy za zawodnikiem kiedy on sie urywa obroncy.I Twoja koncepcja jest na tyle niebezpieczna,ze po takim nie upilnowaniu jednego,czy drugiego przeciwnika wynika sytuacja kiedy gosciu(a przewaznie dwoch,nawet trzech z druzyny przeciwnej) stoi bez zadnych przeszkod przed Golabkiem i pyta sie go w ktory rog chce gola!To jest efekt naszej gry na wlasnej polowie bez konsekwencji w kryciu-dowodem sa nasze dotychczasowe mecze.Druga sprawa.Zalozmy,ze udalo nam sie powstrzymac atak przeciwnikow-jestesmy w posiadaniu pilki na wlasnej polowie i....tu jest drugi problem,bo praktycznie zawsze sie to konczy strata(czy przez kiwanie,czy przez nie dokladne podanie)bo oni po stracie siedza na nas i zmuszaja do bledu-znow dochodzi to sytuacji 3 na 1! Dlatego jeszcze raz przekonuje co do slusznosci gry presingiem,bo przy takiej grze i wymuszonym bledzie przeciwnikow to My pytamy sie bramkarza rywali w ktory rog chce gola!poniewaz to my jestesmy na ich polowie a nie odwrotnie.
Tak jak mowie nasza slusznosc co do wariantu gry najlepiej odzwierciedlaja ZENUJACE wyniki.A tak wogole to niech pozostali sie rowniez wypowiedza na ten temat,bo przeciez wszyscy dazymy do jednego celu!czyli diametralnej poprawy naszej gry i co za tym idzie-wynikow.

norbi pisze...

qrwamac gram w tym halpie dlugo i wiem jak wygrywaja mecze druzyny slabe poprzez taktyke...niezgodze sie z wami aras i czypol...mam wrazenie ze myslicie tylko o sobie w tym momencie...bo obydwoje macie najlepsza kondycje w druzynie...
NIKT NIEBEDZIE TAK ZAPIERDALAL CALY MECZ TAKA PRAWDA zreszta najlepsi nawet tak niegraja...radze wybrac sie na jakis mecz w halpie...polecam taktyke lekarzy ...
PS.Nawet jak mielismy kiedys pake zajebista z samym guciem w bramce norbi wazyl 20kg mniej:) to stalismy cala 4 na swojej polowie i nikt mi kurwa niepowie ze gra sie presingiem ...niejestesmy pogon04 !!!czypol wypowiadasz sie jakbys byl gwiazda i wygrywal dla nas mecze...

Anonimowy pisze...

Pressing na calym boisku,szybka gra pilka-z klepy,podania bez kiwek,czeste zmiany,niby takie proste,niby wszyscy to samo pisza,wiec zagrajmy tak i wygrajmy ten mecz,Norbi ostatnio udowodnil ze jak sie chce to mozna,walka,walka,walka na calym boisku.

Ernest Sereck pisze...

Wytłumacze to matematyczno-logicznie. Są pewne stałe, takie jak: kondycja, przyspieszenie, umiejętność dokładnego krycia. TO JEST NIEZMIENNE I NIE DA SIE TEGO NAUCZYC Z MECZY NA MECZ. Dysponuje jakimś potencjałem, każdy wie, jaki on jest.

Proponuje teraz wziasc sobie kartke z zeszytu, narysowac kwadrat 10x10cm (warian1) oraz 30x30 cm (wariant2), narysować 4 kropki czerwone i 4 niebieskie i zobaczyc jaka jest szansa ze dobrze przykryjemy wybieganych przeciwnikow w wariancie 1 i wariancie 2.

Dziekuje do zobaczenia na meczu.

PS. Jak nie wyrazilem sie jasno, to polecam mecze mistrzosw Swiata w Pilce Halowej (Eurosport) albo np. Pogon04 na zywo.

aras pisze...

:-)w kazdym wariancie kryje sie tak samo,niech to nawet bedzie kwadrat 5x5 to przy wybieganych malolatach i naszej biernej postawie w kryciu nic nie zdzialamy.A juz zupelnie inaczej wyglada sprawa,jakbysmy juz na samym poczatku odcieli bramkarza przeciwnikow od pierwszego podania...tak samo trzymamy kazdy swego,wykonujemy ta sama prace,ten sam wysilek z tym,ze wtedy stoimy przed bezposrednia szansa strzelenia gola(znajdujemy sie caly czas na polowie przeciwnika) bez potrzeby "kiwania sie na smierc"w celu wyprowadzenia pilki,po odbiorze wystarczy dobrze przymierzyc w bramke i mocno uderzyc(np.Norbi)Gwarantuje,ze nie ma w naszej grupie druzyny,ktora pod presingiem nie popelni bledu!Naprawde nie wymaga to super kondychy,tylko krotkiego pilnowania zawodnika! to samo przeciez trzeba robic w systemie z gra na wlasnej polowie...pozdrowko i do zobaczycha na meczu

aras pisze...

P.S. bylem akurat wczoraj na Pogoni 04 i oczywiscie racja,ze w zawodowej halowce gra sie na wlasnej polowie,ale Panowie kurde,to troche nie nasz poziom,a bynajmniej nie to zgranie.

Anonimowy pisze...

Witam
Widze ze spor o taktyce sie nie konczy co do mojej oceny to w 100% popieram Norbiego sami mowicie ze bramkaz widzi naj wiecej z gry na boisku i z mojej oceny wynika iz nie wiecej niz 20% procent wiary ma kondyche... Powiem tak zastosujmy sie do jakiej kolwiek taktyki czy to pressing czy gra u siebie ale zagrajmy wkoncu cos sensownego bo wszystkie mecze na ktorych bylem nie bylo nic ani pressingu ani gry u siebie kazdy prubowal cos tam zmontowac po swojemu a cala druzyna tak na dobra sprawe grala bez pomyslu:) to tyle Pozdro do zobaczenia na meczu.