środa, 12 listopada 2008

Przemyslenia....

dol jakich malo po porazce wczorajszej - caly dzien zylem meczem, ze wreszcie cos nam uda sie ugrac a tu dupa wielka..
nie wiem jak mozna tak grac, mowie tu o kazdym z nas, takze o sobie by nie bylo - po prostu totalna zenada... zalamalem sie swoja gra takze...
w niedziele mimo porazki zagralismy mecz w miare niezle, nawet Czypol senior to mowil ale wczoraj to juz byla tragedia
jakies przemyslenia??
jak to jest ze w SLS drugi sezon w czolowce jestesmy a w HALPie drugi sezon z rzedu cieniujemy??
mocniejsza grupa, inna pilka czy co??
kazdy z nas ma umiejetnosci do grania na przywoitym 3cioligowym halpowym poziomie ale cos nie idzie
moim zdaniem powodow jest na chwile obecna kilka

po 1:
brak kogos kto te gre by poprowadzil, kogos kto pogra pila, sam odbierze i pociagnie wozek, taka osoba mimo paru bledow w SLS byl damian zima

po 2 :
brak typowych defensorow, ludzi co maja powera i moga duuzo biegac, niestety zegar biologiczny bije w naszym wypadku i mimo dojscia paru mlodych kolesi srednia wieku to mysle 25-26 lat i dupa

po 3:
fatalna skutecznosc, tak moja jak i innych zawodnikow, w 3 meczach strzelilismy mniej goli niz wczoraj stracilismy, to o czyms swiadczy... bramek mamy zdobytych 11

po 4:
chyba najwazniejsze... brak jakiegokolwiek pomyslu na gre, pressing nie zdaje egzaminu bo i nie moze zdawac kiedy nie ma scislego krycia, totalny zlew na to mamy... nie ma rozgrywania pily, nie ma krycia, nie ma powrotu, nie ma skutecznosci, nie ma powera, jak u kononowicza... nie ma niczego

po 5 :
jak dla mnie dobijajace zmiany i ten wolny strzelec, pod rozwazenie daje wam pomysl by kazdy z nas odpuscil jakis mecz, jak eset nas 9 ciu, kazdy na tym cierpi - ustalmy jakis system, nie wiem zacznijmy od najstarszych, wedlug alfabetu czy jakos inaczej i starajmy sie grac w 8miu a 9emu kupmy bowara i niech nas w miare ustawia, krzyknie
ja moge nie grac w niedziele, dla dobra ogolu moge rozpoczac ten proceder.... generalnie w nast meczu nie ma norba, ja jade w grudniu na 2 tyg z kraju, wiec damy rade, ale.. strach pomyslec co bedzie jak wroci Zuro
chcialbym by w tym miejscu kazdy napisal co go boli, co sadzi o teamie - bez wyzwisk, rykow i tyrania, po prostu.. tak byc nie moze, bo niedlugo jak luzersi bedziemy sie cieszyc w wygranej raz na 15 spotkan:(
gra w HALPie nawet mimo porazek ma nam dawac troche radosci, byc odskocznia od pracy, od zycia dnia codziennego a nie koszmarem ktory sami sobie fundujemy

15 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jako nowy zawodnik nie chcę się za bardzo się wymądrzać. Ale są braki. Mam jakieś doświadczenie w takim graniu. Nerwy będą zawsze. Po to grmy, żeby się trochę odchamić i wyżyć po ciężkim dniu pracy. Wygrywać każdy lubi. Trzeba jednak pamiętać, że to trzecia liga. A gra się poprawi wraz z pojawieniem zabawy i przyjemności z grania. Tak już jest. A w SLS szło lepiej bo bramka większa :) Tak czy inaczej reasumując nie jest rewelacyjnie, ale nie ma co się zamartwiać. Jest jak jest i tyle. Nie wiem jak wygląda wasze doświadczenie zawodnicze. Tego się trzeba uczyć podczas treningów.
Bez treningów głowa w dół i do przodu. Ja nie narzekam, bo przynajmniej nie nudzę się na boisku :)
Michał

Anonimowy pisze...

i jeszcze jedno. Do dobrej obrony nie trzeba biegać, zasuwać. Do tego nie jest potrzebny młody wiek. Podstawa: dobre ustawienie. Krycie od bramki. Czego notorycznie nie pilnujecie. W 80% sytuacji dochodzi do tego, że biegniecie do obrony równo z napastnikiem. Dajcie mu spokojnie przyjąć piłkę ustawcie się i czekajcie. Niech on kombinuje. Ważne żeby miał kogoś do ogrania na drodze do bramki a nie obok siebie. Nie trzeba dużo biegać to nie duże boisko.
Jeden MUSI po prostu zostać przy linii środkowej.

Anonimowy pisze...

dokladnie panie Michale,nasza gra od poczatku HALPU wyglada nastepujaco,gala od bramkarza lub ostatniego do napastnika,rajd napastnika do upadlego lub strzal z byle pozycji i strata pilki,w miedzy czasie reszta skladu leci z nadzieja ze napastnik mu odegra pilke....i niestety tu rozczarowanie bo podan do tylu to mielismy w 3 meczach moze ze 2-3,co w konsekwencji doprowadza do kontry 3 na 1 i tak stracilismy 80% bramek,grajac z Lukaszem Krefcikiem i Marem na hali pod balonem akcje rozgrywalismy spokojnie bez jakis szarz na bramke,kazde podanie bylo przemyslane,jak nie bylo miejsca pilka wracala do obroncy lub kipera i akcje budowalismy od poczatku,system ustawienia byl 1-2-1 i przede wszystkim stralismy sie grac podaniami aby bylo ich jak najwiecej,
poki co gramy tak jakby kazdy z nas chcial wygrac mecz sam,kiwanie,straty bez sensu,strzaly z polowy boiska lub spod lini,trzeba to zmienic na gre zespolowa,Serek powinien tu zapodac jakis mecz z futsalu aby kazdy sobie zobaczyl jak sie gra na malej hali w pilke,arekb.

norbi pisze...

Przypomina sie poprzedni sezon czyli uczymy sie grac w pilke uczymy sie podstaw zachowan gry w hali...wtedy doszedl Marek zaczelismy grac presingiem(co nie znaczy ze musimy sie ustawiac pod bramka rywali bo to nam nie wychodzi)Nikt nieodpuszczal krycia...efekt byl swietny!Jak jest dzisiaj...?Gorzej byc juz nie moze:(((Uwazam ze kazdy POWINIEN ZROBIC SWOJ RACHUNEK SUMIENIA I ZASTATNOWIC SIE CZY PRZYCHODZI GRAC W PILKE CZY "NASMIEWAC SIE Z INNYCH"albo w jeszcze innym celu?...Serek teraz wszystko w twoich rekach,przemysl to i podejmij jakies decyzje!!!Jak ma ktos pauzowac to niech pauzuje (za 2 tyg max wraca Zuro)Kurwa za duzo tego glaskania...to jest zabawa ale bawia sie w nia mezczyzni.A i jeszcze jedna sprawa:system 1-2-1 jest najlepsza opcja moim zdaniem bo pamietam z przed roku ze gralem ostatniego ktos mnie zmienial(chyba ser)i prawie niewychodzilem z wlasnej polowy i wtedy tez gralismy duzo pilka przez tyly...i podobnie na szpicy jeden napastnik w srodku a boki rozciagaja i biegaja najwiecej!!!!!!!!!!!tu moze byc nawet 5 osob do zmiany co 3 min,gra na hali to jest gra pilka i glowa uniesiona do gory a nie klapki I hejaa dlatego 1-2-1 a nie jak w 3 meczech do tej pory 2-2 i ciagle kontry 3na 2 lub 3 na 1....ZAPRASZAM NA TRENING ZALATWILEM JUTRO 22 NA HALPIE. ACHA PROSILBYM ZEBY WRESZCIE NAPISALI SWOJE SPOSTRZEZENIA CO DO GRY MAREK Z LUKASZEM CZYLI NASZ MLODY NARYBEK.

czypol pisze...

ludzie - nie przesadzajcie! jakie gorzej byc nie moze?! zacznijmy od wytlumaczenia sobie glownej przyczyny porazki...ustawienie druzyny?? skutecznosc?? brak gry z tylem?? nieprawda - glowna przyczyna porazki byla tylko i wylacznie bardzo agresywna, ostra i nieustepliwa gra rywala - zjedli nas ambicja, sila, agresja i wola zwyciestwa...tak tak - my nie podjelismy walki i dlatego poleglismy. to jest sprawa podstawowa. jak nie podejmiemy ostrej walki to nie damy rady tez rady takim druzynom jak ci z niedzieli ktorzy pilkarsko byli duzo lepsi od nas wiec jak mamy wygrac jak nie ambicja??
wychodzac z tego zalozenia stawiam pytanie - jakie ustawienie i nastawienie zespolu wywoluje wieksza chec walki - jak sie cofamy i czekamy na kontry czy zmuszamy rywala do bledu??juz zapomnieliscie mecze z poprzedniego sezonu jak przestawilismy sie na gre pressingiem?? np z sutura - grali tam wtedy zawodnicy ktorzy byli pilkarsko lepsi - my gralismy praktycznie tym samym skladem...jaka jest roznica? - rok temu uwierzylismy w ten system i kazdy czul odpowiedzialnosc za jego powodzenie - wtedy naprawde chcielismy wygrac i czulismy ze mozemy tego dokonac - teraz tego brakuje...
jasne-mozemy zmienic ustawienie, cofac sie i probowac kontrowac liczac ze strzelimy te jedna bramke wiecej - jednak mecze jakie pamietam z drugiej rundy poprzedniego sezonu i nawet te pierwsze 3 z tego sa duzo ciekawsze...abstrahujac od faktu ze chyba wole przegrac 13-14 niz wygrac 1-0 przeszkadzajac tylko rywalom...
tyle - robcie jak chcecie - jezeli wiekszosc bedzie chciala grac innym systemem to ja sie nie odzywam...nie bedzie to jednak dobra decyzja moim zdaniem...ja popracowalbym nad tym zebysmy udoskonalili system ktory przynosil nam wiele radosci z gry...
zapominacie jednak ze same ustawienie nie wygra meczu.
dodatkowo sprawa wolnego strzelca tez nam nie pomaga, delikatnie mowiac. ja bym to rozwiazal tak - w jednym meczu gramy piatka w obronie i 4 w ataku a w nastepnym 5 w ataku - wtedy zmiany co 2 min. pojedynczo (grasz 4 - siedzisz 6)albo co 3 min parami przy czym kazdy 2 razy usiadzie na 6 min ale przynajmniej nie bedzie oddawania jakis durnych zmian tylko kazdy jest w oczywistej kolejce...

Anonimowy pisze...

no to jak Zuro wroci to w ogole grania nie ebdzie bo nas duzo
eh...

wski pisze...

nie no - dyskusja rozgorzala po chuju
cale 4 osoby sie wypowiedzialy...

Anonimowy pisze...

i tu sie z Toba Czypol nie zgodze,bo owszem w zeszlym sezonie gralismy presingiem i wychodzilo nam to niezle,tylko ze wtedy pilka chodzila od nogi do nogi byly podania gra przez tyl,kazdy wiedzial co ma robic a teraz kazdy gra dla siebie,kadzy chce na hama strzelic bramke i zakiwac sie do upadlego,niestety taka gra to na hali nawet luzersi nas zleja,zacznijmy mecz w niedziele od testu,olac wynik,grajmy tak aby jak najdluzej utrzymac pilke i wymienic jak najwiecej podan,arekb.

Anonimowy pisze...

moja propozycja skladu i rol na boisku

Ser,Norbi,Czypol,Aras
Ser-ostatni
Norbi -rozgrywa
Czypol -atak
Aras-wspomaga Norbiego przy rozegraniu i Czypola w ataku
wazna sprawa aby pilka wrocila do Norbiego lub Serka kiedy Czypol nie bedzie mial czystej sytuacji,aby ponownie rozegrac atak i poczekac na lepsze ustawienie ,
druga 4
Kreft,Maro,ja,Lukas lub Seba
Kreft-ostatni
Maro-wspomaga napad i obrone
ja -rozgrywam
seba lub Lukas -napad

kiper zyje i drze morde na obrone jak widzi ze zle sie ustawiamy,no i podania,podania,podania,podania,podania,czasem jakas klepka,jak przegramy tym systemem to podaje sie do dymisji po tej runndzie-bedzie luzniej w skladzie,arekb.

norbi pisze...

wczoraj na gierce byl kuba i gra w obronie byla dokladnie byla gra tak nazwe wlasnie duzo podan i pewne mocne podania po ziemi.ryzyko musimy podejmowac czyli grac mocno presingiem ale jak juz odzyskujemy pilke to nawet podaniem po ziemi mocno do bramkarza i do boku i tak do upadlego a rywal sam sie otworzy...zadanie dla bramkarzy jest oczywiscie takie ze musza poprawic gre nogami co wczoraj bylo dobre...co do 4 podanych przez ciebie Arek wazna jest rola 2 obroncow zeby wlasnie JEDEN ASEKUROWAL A DRUGI ROZGRYWAL i wtedy nie ma 2 napastnikow...Czypol lub Seba bo RESZTA musi robic dokladnie tyle pracy co obroncy...


Cytat z wpisu Michala "Ważne żeby miał kogoś do ogrania na drodze do bramki a nie obok siebie. Nie trzeba dużo biegać to nie duże boisko".

norbi pisze...

Biegac oczywiscie trzeba ale im wiecej zrobimy celnych podan tym wiecej bedziemy mieli pozycji do rozegrania.ACHA OBRONCY WIELKA PROSBA JAK RYWAL MA PILKE I WCHODZI Z NIA W POLE KARNE LUB PAJACUJE W POBLIZU NASZEJ BRAMKI NIE BOJCIE SIE WSTAWIC OSTRO NOGE POD PILKE BO WYGLADA TO TAK ZE PATRZYMY Z GLOWA DO GORY GDZIE POBIEGNIE RYWAL A NIE GDZIE POLECI PILKA...........!!!!!

Lukas pisze...

nie bede oryginalny jak powiem ze "cos" nie wychodzi...jest moment w meczu kiedy nagle zatrzymujemy sie a rywale strzalaja nam seryjnie bramki 1,2,3,4 i tak czasem do przerwy;/ co sie wtedy dzieje..? nie wiem... wczoraj na treningu bylo dobrze gralismy podaniami..NIE ZA WSZELKA CENE DO PRZODU! bo wtedy tylko gubimy pilke o ktora tak duzo biegamy...nawet wczoraj fajnie lecz ryzykownie Gołąb wychodzil wspomoc obrone przy rozgrywaniu pilki...dlatego wydaje mi sie ze nawet jesli bysmy zagrali 2-1-1 byloby dobrze takim jednym falszywym napastnikiem...przeciez potrafimy biegac ale biegajmy MĄDRZE...jeszcze jedno tylko krzyczymy zeby krotko trzymac no to kuuuurde robmy nie pozwolmy zeby klient przyjal pilke obrocil sie i jeszcze mial czas zeby dokladnie podac..doskakujmy od razu...przeciez faul to nic takiego jesli jest z dala od bramki no bo chyba zaczynamy grac od ich polowki;] wiecej agresji nie patrzmy sie na zawodnika tylko na PIŁKĘ...no to taka moja refleksja...mowiliscie ze nic nie pisze:P pozdro

czypol pisze...

nie rozumiemy sie jednak. moze powtorze moje zalozenia. po pierwsze musimy podzielic mecz na 2 aspekty. aspekt 1 kiedy mamy pilke a aspekt 2 kiedy pilke ma przeciwnik. co do aspektu 1 nasze zdania sie nie roznia - to jak sie ustawimy zalezy od nas bo to my mamy pilke. mozemy ustawic sie 1-2-1, moze byc 2-0-2 albo 1-1-2, choc osobiscie zgadzam sie z wami ze chyba najlepiej byloby sie ustawic 1-2-1. wtedy oczywiscie priorytetem jest maksymalna wymiana podan. przeciez o to wlasnie chodzi - poki my jestesmy przy pilce to przeciwnik traci wiecej sil - przypominam ze jest to podstawowe zalozenie mojej koncepcji...
no i drugi aspekt kiedy pilki nie mamy. tylko wtedy mowimy o pressingu - chyba nie wszyscy to kumaja - pressingu nie mozna zastosowac kiedy mamy pilke!
podsumowujac - gdy pilki nie mamy - zmuszamy rywala do bledu kryjac od razu, non stop, tuz za jego plecami i wracamy za nim do samego konca - wtedy jest to "nasze krycie" az do skonczenia akcji przeciwnika. a gdy pilke mamy utrzymujemy sie z nia tyle ile sie da, oczywiscie nie pchamy jej do przodu bez przerwy - powtarzam to caly czas...
jeszcze raz powtorze - GDY PILKE MA RYWAL I GDY PILKE MAMY MY TO SA 2 TOTALNE OD SIEBIE ROZNE FRAGMENTY GRY I NIEZALEZNE SYTUACJE - granie podaniami i pressingiem sie nie wykluczja nawzajem, a wrecz przeciwnie! dlatego w tym sezonie chcialem cwiczyc przede wszystkim ten element, gdy ta pilke mamy - bo wtedy bylo najwiecej problemow w ostatnich meczach...

Anonimowy pisze...

no ok tylko ten presing gdy nie mamy pilki za bardzo nam nie wychodzi i stad te kontry 3 na 1,kazda ekipa ktora nas ograla do tej pory po stracie pilki wracala i ustawiala sie 4 na swoim przedpolu,wciagala nas i po naszej stracie szly kontry,a wtedy wystarczy ze jeden napastnik odpusci i jest po sprawie,zagrajmy moze teraz tak aby skupic sie na wciagnieciu rywala do siebie i zalatwmy ich taktyka naszych pogromcow,arekb.

norbi pisze...

Jestem za gra presingiem na wlasnej polowie i zageszczaniu pola gry podczas gdy sie bronimy...mozemy zagrac tak ze 2 mecze" przeciez kiedys 2 sezony z rzedu mielismy 2 miejsce i baraz" ZEBY atak staral sie nam pomagac w rozgrywaniu a dokladnie jeden z dotychczasowych napastnikow bo mam nadzieje ze zagramy teraz 1-2-1 trzeba szukac gry w rozgrywaniu pilki czyli duzo podawac i wystawiac sie na pozycje ciagla rotacja na boisku....