piątek, 27 czerwca 2008

EPPE-Kosbud - Safanów i Spółka 1:5 (1:2)

EPPE-Kosbud - Safanów i Spółka 1:5, trzecie miejsce w tabeli i kolejny mecz już za tydzien (z - Devilsami!).

EPPE: Burnat Arek, Czypicki Piotr, Łaba Marek, Markow Kamil, Mazurek Arkadiusz, Migoń Krystian, Zębal Dariusz, Zima Damian

Gole: Zima Damian - 1

Czolowka strzelcow naszej grupy:
1 Roszkowski Sebastian 22
2 Czypicki Piotr 20


OPIS (nieobiektywny wg HALP:P): Wicelider Safanów wykorzystał pauzę będącego na pozycji lidera przed tą kolejką Seepoint-a i pokonując jedną pozycję niżej notowany Eppearance awansował na pierwsze miejsce w tabeli. Mecz nie przyniósł spodziewanych emocji. Goście prowadzeni przez swojego kapitana C. Gozderę zdecydowanie dominowali na boisku, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń co do ostatecznego rozstrzygnięcia. Safanów od początku grał pewnie, twardo w obronie ( 3 żółte kartki ) i to przynosiło wymierne efekty. W pierwszej połowie gospodarze rzadko dochodzili do bramkowych sytuacji i w konsekwencji ani razu nie udało im się pokonać bramkarza rywali. Wynik 0-2 do przerwy jak najbardziej sprawiedliwy. Druga odsłona to prawie identyczny obraz gry. Goście nie odpuścili drużynie Eppearance do samego końca i dzięki tej konsekwencji odnieśli pewne, zasłużone zwycięstwo.

PS. Norbi wciąż jest w szpitalu pod kroplówką. Ma ostre zapalenie jednego z gruczołów w jamie brzusznej. Na razie nie wiadomo nic co do tego, kiedy będzie mógł opuścić szpital. Jak coś będę wiedzieć - dam znać na blog'u (ErnestA).

6 komentarzy:

Maro pisze...

bede i zagram jak na treningu czyli idealnie;p;p;p:)) Maro:)

arekb. pisze...

bede,walka jak na czwartkowym treningu,akcyjki z klepki tez mozna powtorzyc,Maro po buty na rynek marsz

aras pisze...

jestem i walka na maxa

Krefcik pisze...

Wynik widziałem na stronce SLS, ale interesuje mnie co z Norbim... Wyszedł już ze szpitala? Właściwie co go tam ściągnęło? Pozdro, a za tydzień komplet punktów z rozbitymi Devilsami!!!

arekb. pisze...

wynik owszem dobry ale opis troche na wyrost,pierwsza bramka strzelona z wolnego z zaskoczenia,nikt nie stana przed pilka i gosciu sobie strzelil,druga to juz nasza tradycja-strata po rogu i kontra,dwie nastepne to efekt szerokiej kadry na mecz i gra bramkarza na obronie,caly mecz nic nam nie wchodzilo,choc akcji i setek bylo mnostwo,coz taki podly dzien ze nic nie wchodzilo,moze byloby innaczej gdyby dotary wszystkie zapowiadane osoby na mecz,w rewanzowej rundzie dokopiemy im bo nic ciekawego nie pokazali-po prostu wykorzystali brak skladu u nas.
P.S. Norbi wracaj do zdrowia,czekamy.

Krefcik pisze...

Trzymaj się Norbi! Już niedługo wracam to przywiozę Fjorda na patelnie!